Na wszelkie smutki, na niepogodę, na nudę i chorobę jest jedno lekarstwo – muzyka! Przedszkolaki z 4 Słoni wiedzą też, że muzyka może być niezłym środkiem transportu! Dzięki tej wiedzy w poniedziałek (15 września 2018 r.) znaleźliśmy się w… Afryce!
Ale zacznijmy od początku, abyście się drodzy czytelnicy nie pogubili w faktach :)
Wszystko zaczęło się w poniedziałek o godzinie 9:30. Wtedy do drzwi 4 Słoni zapukali całkiem sympatyczni przybysze: Agnieszka Zdziech oraz Piotr Brymas – dla przyjaciół Piegunia i Brynio. Nie byli jednak sami, towarzyszyły im przedziwne przedmioty. Okazało się, że są to afrykańskie instrumenty: djembe (to taki bęben) oraz kora (dzieci mówią, że to trochę harfa, a trochę gitara).
Nasi goście poprosili nas o zamknięcie oczu, wtedy z instrumentów wydobyły się pierwsze dźwięki i zaczęła się prawdziwa magia. W przedszkolu zaroiło się od słoni, lwów, antylop i baobabów. Znaleźliśmy się na zupełnie innym kontynencie – w Afryce. Przedszkolakom bardzo się tam spodobało, ponieważ na czarnym lądzie można dużo tańczyć i grać na świetnych instrumentach!
Piegunia i Brynio pozwolili wszystkim przedszkolakom zagrać na korze i djembe. Pokazali nam jak tańczą słonie i opowiedzieli o tym, jak się mieszka w baobabie i że za pomocą bębnów mieszkańcy Afryki przekazują sobie informacje. To był niezwykły poranek!
Z resztą sami sprawdźcie, jak to wszystko wyglądało: